Nasz zespół z pewnością nie będzie miło wspominał niedzielnego wyjazdu do Siedlec. Gospodarze zwodów nie byli zbyt gościnni i zainkasowali komplet punktów.
Pierwszy kwadrans spotkania miał w miarę wyrównany przebieg, Jabłonianie grali dobrze, nie pozwalali Siedlczanom na zbyt wiele, sami stwarzali zagrożenie pod bramką gospodarzy przede wszystkim z rzutów rożnych. Niestety w 25 minucie po precyzyjnym uderzeniu z rzutu wolnego miejscowi objęli prowadzenie. Chwilę później niecelnie uderzał Jacek Toczyski, zaś kilkadziesiąt sekund później zablokowane zostało uderzenie Maćka Ołtarzewskiego. Niewykorzystane sytuacje zemściły się pod koniec połowy, kiedy to Pogoń strzeliła drugiego gola i sytuacja zrobiła się naprawdę nieciekawa. Jeszcze przed przerwą szanse na kontaktowego gola mieli Paweł Piotrowski i ponownie Maciek Ołtarzewski, ale bramkarz gospodarzy nie musiał nawet interweniować. Po przerwie podopieczni Rusłana Mielniczuka zamiast ruszyć do przodu w poszukiwaniu pierwszej bramki, dali się zepchnąć do obrony. Nasza defensywa raz po raz była nękana atakami Pogonistów. Prawdziwa katastrofa nastąpiła pomiędzy 49 a 62 minutą spotkania, kiedy to miejscowi aż trzy razy pokonali Łukasza Arczewskiego i było już 0:5. Dopiero wtedy Jabłonianie przebudzili się i zaczęli odważniej atakować rywala. W 72 minucie po indywidualnej akcji na strzał zdecydował się Jacek Toczyski, ale piłka poszybowała nad poprzeczką. W 80 minucie na czystą pozycję wychodził Piotrek Krysiński, ale po jego uderzeniu i rykoszecie piłka wyszła na rzut rożny, po którym strzelał Piotrek Goś, niestety również niecelnie. Jeszcze w ostatniej minucie podstawowego czasu gry bardzo aktywny tego dnia Jacek Toczyski przeprowadził ładną akcję, ale i ona nie przyniosła honorowej bramki dla naszej ekipy. W ten sposób doznaliśmy już 10 porażki w tegorocznych rozgrywkach V ligi mazowieckiej. Warto nadmienić, że w naszej ekipie wystąpiło dzisiaj trzech byłych zawodników Pogoni - Piotrek Krysiński, Piotrek Goś i Paweł Piotrowski. Siedlczanie nie rozegrali jakiegoś wybitnego meczu, ale liczne błędy naszej defensywy, częste straty piłek i brak ostatniego, decydującego podania zaważyły na takim, a nie innym wyniku tej rywalizacji. A następne spotkanie zespół z Jabłonny Lackiej rozegra 30 października o godz.13.30, kiedy to podejmie na własnym boisku KS Teresin.
Pogoń II Siedlce – Jabłonianka 5:0 (2:0)
Jabłonianka: Arczewski, Strzała (59’Cydejko), Ołtarzewski, Buczyński, Grądzki, Zawadzki, Rytel-Kuc, Piotrowski (59’D.Toczyski), Goś, J. Toczyski, Krysiński
Rafał Świnarski
Wojciech Grądzki
