Szybko strzelona przez Jabłoniankę bramka nie pomogła w wywalczeniu chociażby jednego punktu
W sobotnie popołudnie beniaminek z Jabłonny Lackiej rozegrał ostatnie już w roli gospodarza spotkanie w bieżącym sezonie ligowym, a jego przeciwnikiem była ekipa z Milanówka. Mecz znakomicie rozpoczął się dla podopiecznych Rusłana Mielniczuka, którzy już po czterech minutach prowadzili, kiedy to po prostopadłym zagraniu Mateusza Rozbickiego akcję sfinalizował Piotrek Krysiński i pokonał golkipera przyjezdnych. Goście bardzo szybko odpowiedzieli i mieliśmy remis 1:1. Jeszcze w tej części gry mogliśmy ponownie wyjść na prowadzenie, ale po uderzeniu Piotrka słupek uratował Milan. Tuż przed końcem pierwszej połowy po uderzeniu głową przyjezdni zdobyli gola do szatni i przegrywaliśmy 1:2. Drugie 45 minut fatalnie rozpoczęło się dla Jabłonianki, gdyż goście po raz trzeci pokonali Serhija Koniushoka i zrobiło się naprawdę nieciekawie. Ambitnie grający Jabłonianie próbowali odwrócić losy spotkania. Najbliżsi zdobycia gola kontaktowego byli Mateusz Rozbicki, którego ładny strzał bramkarz wybił na rzut rożny i Piotrek Domański, który trafił w słupek. Niestety to jednak goście zadali cios decydujący, strzelając czwartego gola i w ten sposób ulegliśmy drużynie Milanu 1:4, choć gdyby celowniki były lepiej ustawione to i wynik mógłby być trochę inny. Przed Jabłonianką pozostało już tylko do rozegrania jedno spotkanie. W ostatniej kolejce Decathlon V Ligi grupy mazowieckiej sezonu 2022/2023, naszych piłkarzy czeka wyjazdowa rywalizacja z Naprzodem Skórzec. Mecz zostanie rozegrany 11 czerwca o godz.15.
Jabłonianka – Milan Milanówek 1:4 (1:2)
Bramki: 4’ Krysiński
Jablonianka: Koniushok, Buczyński, Ołtarzewski, Michalczuk, Rozbicki, Domański, Przybyszewski, Rytel-Kuc, Zawadzki, J.Toczyski, Krysiński